Sport, siłownia i fitness – czyli zadbaj o siebie!

24-08-2011 1 przez superkochanka

Wierz mi, że jakkolwiek byłabyś piękna – to przeminie. Z wiekiem też zacznie przybywać nam kilogramów, a to jedna z największych naszych trosk. I choć osoby puszyste również mogą być seksowne, zapewne każda z nas lepiej będzie sie czuła gdy tych kilogramów nie będzie zbyt wiele. Każda z nas wie, bo to oczywiste, że ruch i sport pozwala zachować szczupłą sylwetkę, kondycję (przydaje sie w łóżku) i po prostu zdrowo żyć. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, że dbanie o siebie jest sexy. Wierz mi, że nie ma gorszej rzeczy jak zaczynasz tracić na atrakcyjności i nic nie probujesz z tym zrobić. To brutalna prawda, niestety. Faceci to takie istoty, że ich grube brzuchy nie przeszkadzają im wcale, ale u kobiet zauważa najmniejszą fałdkę! I co wtedy robią? Myślą tak: „Ta moja to nic nie robi, tylko je, potem tyje. Poszła by pobiegać, albo pojeździć rowerem…”.
To przykre, wiem. Ale racji trochę w tym jest, prawda? Kilogramy same nie spadną, celulit sam sie nie rozejdzie a ciało nie zrobi się jędrniejsze od siedzenia przed telewizorem lub komputerem.
Więc do dzieła – uruchom akcje pt. „dbam o siebie – będę sexi”! To może być nawet przyjemne! Proponujemy taki plan działania: całość zadań dzielisz na dwie grupy, te wysiłkowe (mniej przyjemne) i te które będą dla nas drobnymi przyjemnościami. Więc planujemy np. biegać raz w tygodniu a w weekendy chodzić na basen (zajęcia wysiłkowe). Jeśli sie nam uda to na koniec miesiąca robimy sobie nagrodę: fryzjer, kosmetyczka, Spa, masaż, roletic, itd., na co mamy ochote. Trzeba jednak pamiętać, aby skupiać sie jednak na tych zajęciach wysiłkowych. Najczęściej stosowane to: jogging, rower, fitness, aerobic, pływalnia, itd. Na pewno lepiej się poczujesz po kilku miesiącach ćwiczeń! Będziesz lepiej wyglądała i lepiej sie poczujesz!
Pamiętaj, że w ramach wspomnianej nagrody warto fundować sobie takie rzeczy które również zaprocentują na rzecz naszego wyglądu, np. kosmetyczkę, fryzjera czy solarium. Pamiętaj, że opalenizna (ale z umiarem) jest seksowna!